MłodaŚwiadoma

Dzisiaj nie będę się nadmiernie rozpisywać. Za to skupię się na najważniejszym konkrecie - 13 października odbędą się wybory parlamentarne. I fajnie będzie, jeśli weźmiesz w nich udział. Procedura jest prosta: ruszasz tyłek z miejsca, bierzesz dowód osobisty (lub paszport), idziesz do lokalu wyborczego, odbierasz kartę do głosowania (właściwie dwie - z kandydatami do Sejmu i do Senatu), oddajesz głos na wybranego przez siebie kandydata, zginasz kartę na pół i wrzucasz do urny wyborczej, a później możesz wrócić do delektowania się wolnym czasem.  Opcje masz dwie - zagłosować lub nie. Jeśli już zdecydujesz się zagłosować, również stajesz przed wyborem - oddać głos ważny lub nieważny. Decyzja należy do Ciebie, ale jeśli chcesz oddać głos ważny, ale stale się wahasz, polecam Ci opcję latarnikwyborczy.pl . Tam możesz sprawdzić na ile Twoje przekonania są zbieżne lub rozmijają się z tymi, które są reprezentowane przez ogólnopolskie komitety wyborcze. Katarzyna Małkus

O świecie naszej biurokracji krążą już legendy. Nikomu z nas zapewne nie zależy na tym, żeby stać nieskończoną ilość czasu w urzędowych kolejkach. W związku z tym nasze władze wychodząc nam nieco naprzeciw stworzyły platformy internetowe, które oszczędzą nam cennego czasu. Bądźmy realistami – nie załatwimy tam wszystkich spraw urzędowych, ale niektóre z pewnością pójdą szybciej. eGO – Profil Zaufany. To pojęcie przejawia się dość często na różnego rodzaju stronach rządowych i urzędowych. I trudno się dziwić. Profil zaufany w gąszczu naszej biurokracji potrafi sporo ułatwić. Co więcej, korzystanie z niego jest dość proste, a już na pewno prostsze niż korzystanie z większości stron, na których znajdziemy właśnie odnośniki do niego. Przynajmniej moim zdaniem, a nie należę do osób, które są specjalistami technicznymi.   Do czego właściwie służy? Jest to bezpłatna metoda elektronicznego potwierdzenia tożsamości. Działa jak podpis własnoręczny, więc jeśli chcemy załatwić sprawę urzęd