Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Ubezpieczenie dla studenta cz.4: jakie ubezpieczenie możesz wybrać?

Obraz
Moim zdaniem najkorzystniejsze formy ubezpieczenia dla studenta są trzy i może to być: ubezpieczenie grupowe na uczelni lub w szkole – korzystne finansowo, dlatego, że szkoła/uczelnia negocjuje z ubezpieczycielem warunki ubezpieczenia i jest tutaj prosta zasada: jeśli ubezpieczyciel ubezpieczy większą ilość osób to więcej zarobi i dzięki temu może zaproponować rabat; uważaj, bo rzadko kiedy masz możliwość zerknięcia w OWU i doczytania szczegółów, które najczęściej są bardzo istotne, indywidualne ubezpieczenie – tutaj masz wybór z dwóch opcji: spotykasz się z agentem ubezpieczeniowym i możesz stworzyć ubezpieczenie dla swoich potrzeb lub korzystasz z gotowych pakietów ubezpieczeń NNW; druga opcja jest sporo tańsza, dlatego to ją dzisiaj omówię, karta studencka – połączenie legitymacji studenckiej, ubezpieczenia i karty zniżkowej do różnych punktów; obecnie na naszym rynku dostępne są 4 rodzaje takich kart. Po kolei będziemy omawiać każdy przykład, a więc: ubezpieczenie grupo

Życzenia Świąteczne

Obraz
Z okazji właśnie rozpoczynających się świąt życzę mnóstwa szczęścia, miłości, cudownego czasu spędzonego w gronie najbliższych, uśmiechu, Kevina, przepysznych pierogów i stosu prezentów. Wesołych Świąt. :)

Refleksji kilka przed świętami...

Obraz
Na wywody o prezentach już za późno. A zdecydowanie, jeśli mielibyśmy mówić o budżecie świątecznym. Za to w tym pędzie warto zatrzymać się na chwilkę i przemyśleć kilka kwestii. Bynajmniej nie mówię tutaj o kontemplacji nas sensem świąt, ich pochodzeniem, czy też nad istotą spędzania czasu z rodziną, bo takich artykułów w Internecie jest masa. Po głowie chodzą mi sprawy, których najprawdopodobniej w ogóle nie rozważalibyśmy. Przyziemne, a mogą ubogacić nasze święta… Pierwszą taką kwestią jest ilość jedzenia podczas świąt. A właściwie ta, która zostaje po nich. Pomijam kwestię pochłaniania nadludzkich ilości żywności w trakcie świąt, zwłaszcza jeśli świąteczne zakupy już za nami. W Polsce i regionalnie działa sporo organizacji, do których wystarczy zadzwonić, a oni umówią się z Tobą na konkretny dzień i godzinę, aby odebrać to, co zostało. Jeśli zdarzy się, że znajdziesz chwilę sam możesz podrzucić potrawy pod wyznaczony adres. Dzwoniąc do takiej organizacji dowiesz się jakie jedzen

Targi pracy - czy warto?

Obraz
Na studiach jesteśmy po to, aby po ich skończeniu podjąć pracę w wybranym zawodzie. Tak nam się przynajmniej wydaje… W rzeczywistości często mijamy się z tym wyobrażeniem. Część z nas pracuje już w trakcie studiów, inni po skończeniu studiów podejmują pracę w zawodzie zupełnie innym, niż wyuczony w ciągu minionych kilku lat. Czy słusznie? Dany kierunek studiów podejmujemy z jakiejś konkretnej przyczyny, albo lubimy tematykę studiów, albo chcemy podjąć pracę, do której ma nas przygotować, a szczytem marzeń jest połączenie jednego i drugiego (wbrew pozorom to wcale nie takie oczywiste). Jeśli natomiast poszedłeś na konkretne studia „ot, po prostu” – polecam jak najszybciej zrobić rachunek sumienia. Nie zbaczając jednak z obranej na początku ścieżki, skupmy się na tym, co nieuchronne, czyli pracy. Wcześniej, czy później każdego to czeka, więc dobrze, jeśli wybrany zawód byłby tym, który będzie sprawiał nam przyjemność. Idąc za słowami wielkiego myśliciela „Wykonuj zawód, który kocha

Jak pisać CV? cz.1: podstawowe informacje.

Obraz
Po pierwsze – CV to dokument. Nie traktuj tego jako wskazówki lub sugestii dla rekrutującego. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie oczywiste. Na początku zamieść więc swoje dane osobowe, czyli imię i nazwisko, data urodzenia, adres, telefon oraz e-mail. Punkt, którego brak często powoduje zniszczenie curriculum vitae, bez przeczytania go to zdjęcie. Nie wstawiaj swojego zdjęcia z profilu społecznościowego, możesz mieć pewność, że nie dostaniesz pracy, jeśli na dokumencie aplikacyjnym będzie widniało Twoje selfie z „dzióbkiem”. Po drugie – Twoje wykształcenie. W całym CV stosujemy zasadę odwrotnej chronologii, co oznacza, że najpierw piszemy o tym, co było jako ostatnie, a później wcześniejsze punkty  z życia. Mówiąc o datach tych wydarzeń – nie bądźmy szczegółowi, co do dnia. Miesiąc i rok rozpoczęcia szkoły lub pracy oraz jej zakończenia w zupełności wystarczy, a jeśli stale gdzieś pracujesz albo się udzielasz stosuj zapis np. październik 2016 r. – obecnie. Skoro wykszt

Syndrom przeciętnego absolwenta studiów - jak go uniknąć? Recenzja książki.

Obraz
To, że po studiach, przeciętnemu studentowi niełatwo znaleźć pracę, nie muszę nikomu mówić. Wtedy słyszę, że „można było więcej robić w trakcie studiów”. Ale co właściwie znaczy „więcej robić”? Na to pytanie odpowiada Patryk Kamiński, autor książki „Sukces na studiach. Niezawodny poradnik”. Książka podzielona jest na dziewięć rozdziałów, ale odwrotnie niż w przypadku większości książek, co oznacza, że czytanie rozdziału po rozdziale nie jest tutaj konieczne. Już we wstępie mowa jest o problemach współczesnych studentów, jak również „instrukcja obsługi” korzystania z książki, za co już należy się uznanie. Poruszanych jest wiele tematów. Na początku dowiadujemy się jak stworzyć plan studiów, aby maksymalnie wykorzystać ten czas. Wiedza z pewnością przydatna, zwłaszcza dla osób, które nie podjęły jeszcze nie skończyły liceum. Kolejnym poruszanym punktem jest tematyka budowania wizerunku. Otrzymujemy rady o niezwykle istotnych szczególikach, które pozwolą być lepiej postrzeg

Ubezpieczenie dla studenta cz.3: pytania, które powinny paść.

Obraz
Zanim kupisz ubezpieczenie trzeba znaleźć odpowiedzi na kilka pytań. Jednym z nich jest – jaki jest czas trwania ubezpieczenia. Studenci często kupują ubezpieczenia, z których po roku można się wycofać, ale są też takie, gdzie umowa z ubezpieczycielem jest zawierana np. 10 lub 25 lat, a składkę trzeba opłacać co miesiąc. Jest to dość duże zobowiązanie, dlatego moim zdaniem, jeśli nie masz rodziny, kilku kredytów i wielu nieruchomości nie warto ładować się w takie zobowiązanie.  Kolejne pytanie to: czy suma ubezpieczenia pomniejsza się o wypłacane świadczenia? W sytuacji, jeśli kupowałbyś ubezpieczenie np. na 10 lat, na kwotę 250 tys. zł, może okazać się, że składkę będziesz opłacać co miesiąc, ale masz wielkiego pecha i co 3 miesiące łamiesz rękę lub nogę i za każdym razem ubezpieczyciel wypłaca Ci świadczeniem, co oczywiście należy ci się, ale w 8 roku trwania umowy ciężko zachorujesz, np. na nowotwór, a w OWU jest informacja, że możesz za zdiagnozowanie tej choroby dostać 150

Ubezpieczenie dla studenta cz.2: co należy wiedzieć przed zakupem?

Obraz
Musisz sobie uświadomić, że ubezpieczenie NFZ i karta EKUZ nie daje zbyt wiele. Wprawdzie zakup ubezpieczenia na życie lub zdrowotnego nigdy nie jest obowiązkowy, ale warto go rozważyć. Przy wyborze swojego pierwszego ubezpieczenia kierowałam się kilkoma kwestiami: możliwie niską składką (z różnych przyczyn nie chciałam obciążać tym wydatkiem rodziców, choć może nie są to wielkie kwoty człowiek posiada pewne poczucie samodzielności, niezależności) rzadkość w opłacaniu składek (nie miałam ochoty pamiętać o comiesięcznym opłacaniu ubezpieczenia), szeroki zakres świadczeń (jak już za coś kupuję to nie lubię płacić za badziew), łatwość zakupu (nie chciałam spotykać się z agentami i być przekonywaną do inwestycji w ubezpieczenie, zależało mi na podjęciu samodzielnej i szybkiej decyzji). Te punkty mogą na pozór wykluczać się, ale spokojnie – tylko na pozór. Wprawdzie tych opcji nie ma tyle, ile numerów w książce telefonicznej, ale można coś wybrać. Jednak po kolei! O co mi dokładn

Ubezpieczenie dla studenta cz.1: wprowadzenie.

Obraz
Żyć z dnia na dzień jest świetnie. Być jednego dnia w Rzymie a następnego w Barcelonie. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam spontaniczność i brak zmartwień o kolejny dzień, tydzień czy miesiąc. Ale jest kilka kwestii, których w tej spontaniczności nie lubię. Jedną z takich sytuacji jest złamanie nogi na spontanicznym wypadzie na południe Francji. Szybka rezerwacja lotu i hotelu, walizki spakowane w 15 minut i lecimy. Wypad nie był załatwiany przez biuro podróży, więc jakiegokolwiek ubezpieczenia brak, a że wyjazd był „na spontana” to w portfelu nawet nie było świetnie wszystkim znanej karty EKUZ. Fakt, że jesteśmy obywatelami UE i cały czas przebywamy na tym terenie niewiele daje, ponieważ każde Państwo ma swoje, indywidualne przepisy dotyczące opieki zdrowotnej. I co teraz? Chcieć, nie chcieć – trzeba pomyśleć wcześniej o ubezpieczeniu. I nie, nie mam tutaj na myśli ubezpieczenia w ramach NFZ tylko prywatnego. Ale komu chciałoby się wybierać, szukać? No właśnie, nikomu. Kiedy kupo