Targi pracy - czy warto?
Na studiach jesteśmy po
to, aby po ich skończeniu podjąć pracę w wybranym zawodzie. Tak nam się
przynajmniej wydaje… W rzeczywistości często mijamy się z tym wyobrażeniem.
Część z nas pracuje już w trakcie studiów, inni po skończeniu studiów podejmują
pracę w zawodzie zupełnie innym, niż wyuczony w ciągu minionych kilku lat. Czy
słusznie?
Dany kierunek studiów podejmujemy z jakiejś konkretnej
przyczyny, albo lubimy tematykę studiów, albo chcemy podjąć pracę, do której ma
nas przygotować, a szczytem marzeń jest połączenie jednego i drugiego (wbrew
pozorom to wcale nie takie oczywiste). Jeśli natomiast poszedłeś na konkretne
studia „ot, po prostu” – polecam jak najszybciej zrobić rachunek sumienia. Nie
zbaczając jednak z obranej na początku ścieżki, skupmy się na tym, co nieuchronne,
czyli pracy. Wcześniej, czy później każdego to czeka, więc dobrze, jeśli
wybrany zawód byłby tym, który będzie sprawiał nam przyjemność. Idąc za słowami
wielkiego myśliciela „Wykonuj zawód, który kochasz, a nie przepracujesz ani
jednego dnia”. Co jednak zrobić, jeśli kierunek studiów to nie jeden konkretny
zawód, a zbiór wielu zagadnień? Z pomocą przychodzą targi pracy i praktyk, na
które zresztą wielu nie zwraca uwagi.
Sama studiuję na kierunku stosunki międzynarodowe, o
specjalności international business. Nie oszukujmy się – jest to zbiór bardzo
wielu dziedzin, a nie konkretny zawód jak np. fizjoterapia. Począwszy od
polityki, prawa i ekonomii, a skończywszy na historii. W związku z czym nie
będzie na mnie czekało cieplutkie miejsce w klinice fizjoterapeutycznej, ale
czarna otchłań wielu propozycji pracy, z których nie wiadomo co wybrać. Z pomocą
mogą przyjść targi pracy i praktyk, a jedną z propozycji są Dni Kariery®.
Abstrahując od faktu, że organizatorem jest największa i najstarsza organizacja
studencka, jaką jest AIESEC, co z definicji daje sporo możliwości, to zwyczajne
przespacerowanie się na event może dać już dużo. Ładujesz CV do teczki, pod
pachę i można zacząć podbijać świat. STOP! Tak to nie działa. Najpierw zobacz jakie
firmy będą na targach i jakie branże reprezentują. Później dopasuj swoje CV, do
każdej z firm, która Cię zainteresowała, co w praktyce oznacza kilka wersji
tego dokumentu. Ubierz się jak człowiek – miej świadomość, że istnieje spore
prawdopodobieństwo, że właśnie tam przejdziesz pierwszy etap rekrutacji. Dlaczego?
Firmom zależy na zaprezentowaniu się na takich targach.
Obecnie na rynku pracy istnieje trend, według którego lepiej „wychowywać sobie”
pracownika od praktyk studenckich, a kolejno go awansować, niż zatrudniać ludzi
w średnim wieku, których trzeba będzie uczyć
funkcjonowania firmy od podszewki. Nie oznacza to oczywiście, że korporacja nie
zatrudni 40-
-latka, ale zdecydowanie łatwiej czegoś się nauczyć, gdy jest się młodszym. Jest to podstawowy powód, dla którego różne firmy pojawiają się na tego typu eventach. Kolejna kwestia to reklama. Jeśli nie podejmiesz u nich pracy, to może w przyszłości skorzystasz z produktów lub usług, przez nich oferowanych. Jako studenci możemy narzekać, że trudno nam znaleźć pracę, ale prawda jest taka, że jeśli jest się dobrym to na takich targach firmy będą biły się o Ciebie. Fakt – te targi nie są dla wszystkich i najczęściej proponują stanowiska w mniejszym lub większym stopniu, ale jednak związane z biznesem. Innym powodem, dla którego firma chętnie wystawi swoje stoisko na takich praktykach to nie tylko znalezienie pracownika, ale też „skrojenie go na swoją miarę”. Na takim wydarzeniu raczej nie spotkasz prezesa firmy, ale wysokiego managera już tak. Nie bez przyczyny. Taka osoba doskonale wie jakiego pracownika potrzebuje. Jeśli np. planują wejście na rynki Bliskiego Wschodu to będą poszukiwać osób, które oprócz umiejętności biznesowych, równie dobrze władają arabskim. I dla Ciebie jest to najprostsza droga, aby dowiedzieć się wprost czego firma oczekuje i tym samym – dopasowania odpowiedniej firmy pod Twoje potrzeby.
-latka, ale zdecydowanie łatwiej czegoś się nauczyć, gdy jest się młodszym. Jest to podstawowy powód, dla którego różne firmy pojawiają się na tego typu eventach. Kolejna kwestia to reklama. Jeśli nie podejmiesz u nich pracy, to może w przyszłości skorzystasz z produktów lub usług, przez nich oferowanych. Jako studenci możemy narzekać, że trudno nam znaleźć pracę, ale prawda jest taka, że jeśli jest się dobrym to na takich targach firmy będą biły się o Ciebie. Fakt – te targi nie są dla wszystkich i najczęściej proponują stanowiska w mniejszym lub większym stopniu, ale jednak związane z biznesem. Innym powodem, dla którego firma chętnie wystawi swoje stoisko na takich praktykach to nie tylko znalezienie pracownika, ale też „skrojenie go na swoją miarę”. Na takim wydarzeniu raczej nie spotkasz prezesa firmy, ale wysokiego managera już tak. Nie bez przyczyny. Taka osoba doskonale wie jakiego pracownika potrzebuje. Jeśli np. planują wejście na rynki Bliskiego Wschodu to będą poszukiwać osób, które oprócz umiejętności biznesowych, równie dobrze władają arabskim. I dla Ciebie jest to najprostsza droga, aby dowiedzieć się wprost czego firma oczekuje i tym samym – dopasowania odpowiedniej firmy pod Twoje potrzeby.
Na takich targach byłam niejednokrotnie i serdecznie Ci
je polecam. Przyjdź i sprawdź. A nuż będzie tam firma, która Ci się spodoba,
albo taka, której to Ty się spodobasz. Przygotuj CV (być może kilka wersji) i
ruszaj. Takie wydarzenia już niedługo, bo początkiem przyszłego roku będziesz
mieć okazję, aby sporo takich firm spotkać w trakcie Dni Kariery®, w różnych
miastach Polski. Do zobaczenia!
Katarzyna Małkus
*Artykuł niesponsorowany.
Komentarze
Prześlij komentarz