Co oznacza brak PIT dla młodych?


Rada Ministrów z dn. 25 czerwca br. przyjęła projekt ustawy, zgodnie z którą osoby, które nie ukończyły 26 r.ż. nie będą płacić podatku dochodowego w pewnych sytuacjach. Brzmi zachęcająco, nieprawdaż? Ale co to właściwie oznacza? Jakie konsekwencje ciągnie to za sobą? I czy to aby na pewno dobrze?


Ulgą objęte będą wszystkie osoby, do dnia w którym ukończą 26 lat. Obowiązuje to do kwoty 85 528 zł rocznie, a w tym roku do kwoty 35 636,67 zł, czyli 5/12 kwoty całorocznej, bo ustawa zacznie obowiązywać od 1 sierpnia br., czyli przez 5 miesięcy i tylko przychody od tego dnia będą objęte ulgą. Jeśli zarobki roczne przekroczą kwotę 85 528 zł, dopiero wówczas zostaną one opodatkowane, według skali podatkowej (pisałam o tym TUTAJ). Ulga będzie dotyczyć osób, które są zatrudnione w oparciu o umowę zlecenie lub umowę o pracę. Jeśli natomiast podpisałeś tę pierwszą i jednocześnie jesteś uczestnikiem studiów I lub II stopnia, wówczas Twoja stawka godzinowa brutto, staje się automatycznie stawką netto. Wcześniej było to możliwe tylko w przypadku tzw. małych umów (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Oznacza to również, że jeśli pracujesz np. jako freelancer w grafice komputerowej i zawierasz umowy o dzieło, to nie dotyczy Cię ta ulga. Dopiero w sytuacji, jeśli zatrudniłaby Cię agencja reklamowa na etacie lub jego części, na umowę zlecenie lub o pracę, zaczniesz zaliczać się do grona osób, które mogą korzystać z zapisu tej ustawy. 

Co musisz zatem musisz zrobić? Jeśli podejmujesz pracę od 1 sierpnia br., nie ma tutaj najmniejszego problemu, nie musisz robić nic. Jeśli natomiast już pracujesz i do 31 lipca br. Twoja praca będzie opodatkowana, masz dwa wyjścia. Albo składasz pracodawcy oświadczenie i wówczas, od wynagrodzenia za sierpień nie zostanie Ci potrącona zaliczka na podatek dochodowy. Albo tego nie robisz i wówczas wszystkie zaliczki, które zostaną Ci potrącone od sierpnia do grudnia br., będą zwrócone na koniec roku jako zwrot zaliczki na podatek dochodowy.

Rząd twierdzi, że jest to sposób, aby młodym ludziom ułatwić start na rynku pracy i zapobiec dalszej zarobkowej emigracji. W znaczeniu gospodarczym – rzeczywiście może mieć to wpływ. Mnie, jako studentkę poniżej 26 r.ż., kusi ta zmiana w ustawie. Zastanawia mnie tylko jedno – gdzie będę musiała więcej zapłacić? Jak wszyscy dobrze wiemy, budżet państwa nie jest z gumy i niestety, tego typu ulgi go zmniejszają, a nie może zostać zmniejszony, więc gdzieś będzie trzeba dopłacić. Chciałabym tylko wiedzieć, w którym miejscu będę miała zapłacić dodatkowo. Dla jasności sytuacji – cieszy mnie, że przez kolejne ponad 4 lata nie będę musiała płacić podatku dochodowego, nie mniej – w budżecie powstaje dziura, którą czymś trzeba będzie załatać. Rodzi się tylko pytanie czym?

Katarzyna Małkus

*Artykuł niesponsorowany.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zmiany!

Kampania prezydencka 2020 - porażka czy sukces?

Mówię „NIE!” prawom kobiet.